Wspomnienia z Rio
5 sierpnia reprezentacja młodzieży naszej diecezji zakończyła pielgrzymkę na Światowe Dni Młodych w Rio de Janeiro. Jak zgodnie przyznają była ona dla nich ważnym doświadczeniem przeżywania wiary we wspólnocie. Ponad 3 miliony młodych modlących się, adorujących Najświętszy Sakrament i wiwatujących na cześć papieża Franciszka zrobiło na nich wielkie wrażenie.
Ameryka Południowa zrobiła na nas duże wrażenie, nie zawsze jednak pozytywne. Z jednej strony ogromne metropolie, morza wieżowców, nowoczesność, z drugiej – widoczna na ulicach bieda, favele, bezdomni oraz brud i śmieci na ulicach.
W takim świecie kontrastów doświadczyliśmy wspólnoty Kościoła ubogiego i misyjnego. Kościoła będącego blisko ludzi i ich problemów, a przede wszystkim Kościoła młodego. Podczas gdy w Polsce większość stanowią ludzie starsi, w Brazylii i Argentynie to właśnie młodzież dominuje w kościołach i wspólnotach parafialnych. Podczas naszego pobytu w parafii św. Małgorzaty w Kurytybie ponad setka młodych Brazylijczyków towarzyszyła nam każdego dnia podczas poszczególnych punktów programu. Wszyscy byli bardzo radośni, gotowi do pomocy, spontaniczni i otwarci. Każdy chciał z nami choć przez chwilę porozmawiać czy zrobić zdjęcie.
Zarówno w czasie Tygodnia Misyjnego w Kurytybie jak i podczas samych Dni Młodych w Rio de Janeiro mieszkaliśmy u brazylijskich rodzin. Dziękujemy Bogu za to, że mieliśmy tak dobrą okazję, aby być przez parę dni częścią ich codziennego życia: radości i problemów, których doświadczają. Z trudem pokonywaliśmy trudności komunikacyjne. Nikt z nas nie mówił po portugalsku, a wśród nich niewielu mówiło po angielsku czy włosku. Często ratował nas jedynie język ciała.
W Kurytybie często spotykaliśmy się z miejscową Polonią. To miłe móc porozmawiać po polsku 10 tysięcy kilometrów od polskiej granicy. W trzech miejscowych parafiach odprawiane są Msze Święte w języku polskim, a od 3 lat biskupem pomocniczym w diecezji Kurytyba jest mający polskie korzenie Rafael Biernacki.
Po tygodniu misyjnym w Kurytybie pojechaliśmy do Rio de Janeiro na główne obchody Światowego Dni Młodzieży. Po drodze zawierzaliśmy nasze pielgrzymowanie i wszystkie powierzone nam intencje w sanktuarium maryjnym w Aparecidzie.
Od rana uczestniczyliśmy w katechezach głoszonych przez biskupów z Polski: kard. Kazimierza Nycza, bpa Marka Mendyka i bpa Andrzeja Siemieniewskiego. Biskupi mówili o misyjnym wymiarze Kościoła, koniczności wzięcia odpowiedzialności za głoszenie Ewangelii oraz zachęcali do odważnego zaangażowania w dzieło Nowej Ewangelizacji. Po katechezach i Mszy Św. jechaliśmy do centrum miasta, gdzie odbywały się: Festiwal Młodych oraz uroczystości z papieżem Franciszkiem - ceremonia powitania, Droga Krzyżowa oraz sobotnie czuwanie modlitewne i niedzielna podsumowująca Spotkanie Eucharystia.
Widok zatłoczonego centrum miasta, wypełnionego tysiącami młodych z całego świata, radosnych, rozśpiewanych robił wielkie wrażenie zarówno na nas jak i na mieszkańcach Rio. Podobnie tłum ponad 3 milionów młodych szczelnie wypełniających plażę Copacabanę. Z powodu kilkudniowych opadów deszczu organizatorzy musieli szybko zmienić miejsce sobotniego czuwania i niedzielnej Mszy Św. Mimo takiej pogodowej niespodzianki Brazylijczycy poradzili sobie bardzo dobrze z reorganizacją Spotkania. Nie było paraliżu miasta, komunikacyjnego chaosu. Wszyscy sprawnie dotarli na plaże i z niej szybko mogli się wydostać.
Jedynie pogoda nie dopisała. W nocy z soboty na niedzielę było zimno, wiał chłodny wiatr od oceanu i niestety prawie cała nasza diecezjalna grupa się pochorowała. Nie obeszło się bez antybiotyków. Atmosfera na plaży i emocje związane ze spotkaniem z papieżem „na żywo" zrekompensowały nam trud zimna i choroby. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że podczas gdy u nas trwa lato, w Ameryce Południowej - zima.
Wielką radość przeżyliśmy w czasie niedzielnej Eucharystii, kiedy Ojciec Święty ogłosił miejsce następnego światowego spotkania. Nie byliśmy co prawda jakoś mocno zaskoczeni, bo już od kilku dni głośno się o tym tu w Rio mówiło. Jednak oficjalne potwierdzenie wyboru Krakowa napełniło nas radością i dumą. Wszyscy wokół nas po tej wiadomości podchodzili, gratulowali, robili zdjęcia z naszą flagą, wymaniali się różnymi rzeczami.
Mocno zapadły nam w pamięci wezwania papieża Franciszka z sobotniego czuwania „dodajcie wiary do waszego życia" oraz „nie lękajcie się; idźcie i głoście Ewangelię całemu światu". Mocno się modlimy o owoce tego Spotkania i wzrost wiary w naszym życiu codziennym. Mamy nadzieję, że po powrocie do diecezji i naszych parafialnych i młodzieżowych wspólnot zaangażujemy się z nową mocą w misyjną i ewangelizacyjną działalność Kościoła. Was także prosimy o modlitwę w tej naszej intencji!
ks. Szymon Wojciechowski