Wywiad z ks. Maciejem Gaikiem

Data dodania: 2014.06.07

Za szczególnych orędowników w niebie mojej kapłańskiej pracy uważam...

Różni święci towarzyszyli mi na mojej drodze ku kapłaństwu. Z pewnością był to św. Dominik Savio, którego jako ministrant bardziej podziwiałem jako niedoścignięty wzór niż naśladowałem. Jeszcze przed seminarium zapoznałem się z mistyką karmelitańską i dziełami mistrzów duchowości – św. Teresy z Avila, św. Jana od Krzyża i św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Ich mądrość i wstawiennictwo pomogły mi pogłębić moją duchowość. W kapłaństwie będę się starał wzorować na św. Janie Pawle II i św. Janie Marii Vianneyu – zachwyca mnie ich zaangażowanie i pokora w codzienności.

Wspólnoty i ruchy religijne, z którymi byłem / jestem związany to...

Na początku liceum przez osobę z rodziny poznałem Wspólnotę Przymierza Rodzin "Mamre" z Częstochowy. Tam pogłębiłem swoje życie modlitwy i wiedzę religijną. Wakacyjne rekolekcje przyczyniły się do rozpoznania powołania do kapłaństwa – Bóg przemówił do mnie właśnie w ten sposób.

Przed seminarium nie miałem właściwie żadnego kontaktu z Ruchem Światło-Życie, czyli "Oazą". Postanowiłem, że wakacyjne wyjazdy z seminarium to dobra okazja do poznania tego ruchu. Spotkałem tam wspaniałych ludzi. Spodobało mi się na tyle, że byłem do tej pory na trzech rekolekcjach, a w tym roku sam poprowadzę jeden z turnusów.

Okres nauki i formacji w seminarium był dla mnie...

...wspaniałym okresem życia we wspólnocie, gdzie uczyłem się życia pośród innych. Przede wszystkim jednak był to czas tak intensywnego poznawania Boga, jakiego nie miałem nigdy wcześniej. Wspólnota seminaryjna pomagała mi każdego dnia rozumieć, kim On jest, jak działa w Kościele i we mnie samym.

Wzorce z parafii rodzinnej i parafii praktyk, które chciałbym zachować w swojej pracy to...

...zaangażowanie i inwestowanie swojego czasu i nie tylko. Wspaniała przygoda kapłańska zaczyna się i trwa wtedy, gdy dam za darmo coś z siebie, zrobię coś bezinteresownie, z miłości dla tego, którego obdarowuję. W konsekwencji wypełnia się Ewangelia – dostaje się stokrotnie więcej: miłości, wdzięczności, uśmiechu, a najważniejsze jest to, że te osoby bardzo zbliżyły się do Boga – tu według mnie jest sens kapłańskiej posługi. To także daje ogromną satysfakcję, że mnie, tak słabe narzędzie, Bóg może wykorzystać do wspaniałych rzeczy.

Za priorytet w mojej kapłańskiej pracy uważam...

Może zabrzmi to trochę staroświecko, ale zbawienie dusz. Z tą myślą wstępowałem do seminarium, ona mi towarzyszyła przez całą formację i z tą myślą wkraczam w kapłaństwo. Aby ludzie nie tylko usłyszeli o Panu Bogu, wiedzieli, kim On jest, ale prawdziwie budowali na Nim życie i Jemu zawierzali samych siebie w miłosnej relacji.

W chwilach wolnych od obowiązków duszpasterskich będę...

...odpoczywał :) Z pewnością będzie to odpoczynek aktywny, który będzie się wiązał z wszechstronnym rozwojem: duchowym, intelektualnym i fizycznym. Na pewno będą to różnego rodzaju książki, trochę sportu, odrobina filmu, krótki wyjazd w ciekawe miejsce... Jeszcze do tej pory nie zdarzyło mi się nudzić w czasie wolnym, a dzisiejsze czasy dają ogromne możliwości.

Idealna parafia dla mnie to...

...parafia według ideału Soboru Watykańskiego II. Parafia, która jest wspólnotą wspólnot nie tylko z nazwy, ale także w rzeczywistości. Gdzie każdy może znaleźć swoje miejsce, a kościół jest centrum życia danego osiedla – życia duchowego, intelektualnego, dobrze pojętej rozrywki. Gdzie kapłani współpracują między sobą i ze świeckimi w budowaniu przyjaznej atmosfery, by wszyscy zobaczyli, jak dobry jest Bóg, który troszczy się o każdą dziedzinę ludzkiego życia. Aby wszyscy widzieli, jak bardzo chrześcijanie się miłują – i by to przyciągało ospałych katolików do Kościoła.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.